Autor	Wiadomość
Zysiek	Wysłany: Pon 10:47, 26 Mar 2007    Temat postu:
Dota	Wysłany: Pon 10:40, 26 Mar 2007    Temat postu: Jakoś tak zapomniałam Ci o tym wspomnieć, no ale juz wiesz...Jak sobie przypomnę całą tą sytuację...leżeliśmy ze śmiechu!!!!!
Arczibald	Wysłany: Nie 21:17, 25 Mar 2007    Temat postu: ej o tej policji to nie wiedziałem hehe no to beka musiała być a że im zwiałem .... poldkiem ... nas nie dogoniat
Zysiek	Wysłany: Nie 11:45, 25 Mar 2007    Temat postu: Wiem, że nie Twoja wina, ale to odpowiedź na Twoje zdanie: endriu napisał: nie, mój samochód nie psuje sie z byle powodu-to nie ford Krokowiec to nie awaria. A doszedłem do tego niedawno, bo znów zaczął mi dziwnie pracować na wolnych obrotach. Poszperałem troszkę i doszedłem. Najgorzej, że nie miałem odpowiednich narzędzi, a w silniku jednowtryskowym krokowiec jest w niewygodnym miejscu. Do tego było ciemno i padał deszcz Może stworzymy temat "Moja prawdziwa miłość" i wkleimy tam nasze piękne samochody
endriu	Wysłany: Nie 10:08, 25 Mar 2007    Temat postu: heh, bosko. a gdzie w tym moja wina? a mówiłeś, że Ci sam zaczął dobrze jeździć. jak doszedłeś do tego, że to wina silnika krokowego?
Zysiek	Wysłany: Nie 9:58, 25 Mar 2007    Temat postu: Pamiętasz jak Ci auto gasło na wolnych obrotach? Mechanik nie wiedział co się dzieje, a wystarczyło przeczyścić silnik krokowy. Ot, cała filozofia
endriu	Wysłany: Sob 21:29, 24 Mar 2007    Temat postu: Cytat: Endriu załatwił mi silnik krokowy że co proszę? jaki silnik? że jak?
Zysiek	Wysłany: Sob 19:53, 24 Mar 2007    Temat postu: Jaki spam Endriu załatwił mi silnik krokowy A tak poza tematem to opiszę Wam pewną historę. Niedawno jak wracaliśmy z KFC naszymi wozami, kolega Arczi włączył swoje wspaniałe głośniki na cały regulator i stojąc przed nami na czerwonym świetle tańczył swoją Corsą w przód i w tył w rytm muzyki. W tym momencie na pasie obok naszej fiestki zatrzymały się pały w nieoznakowanym wozie. Wzbudziłeś w nich tak żywe zainteresowanie, że popłakaliśmy się ze śmiechu. Baliśmy się tylko, że ruszysz za wcześnie. W każdym razie pojechali za Tobą, a my nawet nie mieliśmy jak Cię ostrzec, bo po pierwsze- uciekałeś przed nami, a po drugie- i tak w tym hałasie nic byś nie usłyszał. Ale bez kitu... zajebiście to wyglądało.
endriu	Wysłany: Sob 17:21, 24 Mar 2007    Temat postu: mi by było szkoda ładować tyle kasy w samochód, wolałbym sprzedać swoje polo (ok. 4000zł) dorzucić do tego te 2000, ew. jeszcze troche pooszczędzać i kupić honde crx (130 koni) a teraz uciekam pojeździć jeszcze jedno pytanie-jaką masz corsine? A czy już B?
Arczibald	Wysłany: Sob 17:11, 24 Mar 2007    Temat postu: calkowity koszt zmiany wyniosl mnie okolo 2 tys zl jezeli chodzi o sam silnik ... zwiekszylo to spalanie o 1-2 litry
endriu	Wysłany: Sob 17:06, 24 Mar 2007    Temat postu: a ile może kosztować takie dopalenie? mojemu też by sie przydało troche, chociaż nie narzekam moja polówka z tego co wiem waży na chwile obecną 770kg, pomyśl sobie co by było po odchudzeniu i dopasieniu
Arczibald	Wysłany: Sob 16:58, 24 Mar 2007    Temat postu: zmian tloków lekkie rozwiercenie otworów w silniku, wyprofilowanie gaźnika z dostawioną pompą wtaczającą paliwo pod ciśnieniem 3,5 atomsfer, zmiana tarcz na lżejsze jak i wydechu, filtry sportowe ogolne odchudzenie samochodu waży 790 kg a powinna o 67kg więcej jeździ jak zegarek o wyglądzie i car audio nie wspominam
endriu	Wysłany: Sob 16:44, 24 Mar 2007    Temat postu: w jaki sposób podnosiłeś liczbe kucy? po tuningu łatwiej zajechać silnik inwestowałeś też w hamulce? jaką ma mase ta corsina?
Arczibald	Wysłany: Sob 16:38, 24 Mar 2007    Temat postu: opel corsa 1.0 45 koni seryjne podrasowane do 65 rocznik ten sam
endriu	Wysłany: Sob 16:00, 24 Mar 2007    Temat postu: 1.1, zdaje sie, że 44 kucyki, rocznik '93, ale nie daję mu sie zamulić w sumie jest to mój pierwszy samochodzik i wielka moc mi nie potrzebna ^^ a co Ty masz za cudo?

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group